Unieważnienie umów złotówkowych

Jesteś kredytobiorcą, który zawarł z bankiem kredyt oprocentowany zmienną stopą procentową z WIBORem? Prawdopodobnie Twoje raty na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy drastycznie poszybowały w górę czyniąc Twój kredyt nie do zniesienia.

Czy wiesz, że jest spora szansa na uwolnienie się od WIBORu?

Masz kredyt w złotówkach? Wyślij nam swoją umowę kredytową do bezpłatnej analizy! 

Co jest nie tak z WIBORem?

Banki oferując konsumentom kredyt oprocentowany zmienną stopą procentową nieprawidłowo i nierzetelnie informowały ich o ekonomicznych konsekwencjach zmiany wysokości oprocentowania oraz o faktycznej skali nieograniczonego ryzyka związanego ze zmienną stopą procentową.

Banki oferując kredyt miały określone obowiązki informacyjne względem konsumenta – powinny uświadomić go, że całe ryzyko związane ze zmianą wysokości oprocentowania zostaje przeniesione na niego, a sam bank nie partycypuje w tym ryzyku.

Bank był również zobowiązany przedstawić dane historyczne dotyczące wysokości stawki WIBOR i symulacje zakładające nagły wzrost tej stawki oraz wpływ tego wzrostu na zobowiązanie kredytobiorcy.

Wpływ na wysokość oprocentowania i zasady jego ustalania miał wyłącznie Bank.

Umowa kredytowa nie zawiera żadnych kryteriów odnoszących się do warunków ustalania wysokości oprocentowania kredytu. Kredytobiorcy podpisując umowę byli skazani na możliwe manipulacje oprocentowaniem.

Wadliwa jest sama konstrukcja oprocentowania tj. suma WIBOR + marża. Stała marża banku miała zapewnić bankowi wynagrodzenie, natomiast zmienny wskaźnik referencyjny miał odzwierciedlać koszt pozyskania kapitału z rynku pod konkretną transakcję. Niemniej wskazać należy, że środki pochodzące pod akcję kredytową pochodzą z depozytów, a nie z transakcji pomiędzy bankami, czemu służyć miał WIBOR.

Bank miał określone obowiązki informacyjne względem konsumenta i powinien uświadomić go, że całe ryzyko związane z ewentualną zmianą wysokości oprocentowania zostaje przeniesione na kredytobiorcę, zaś bank w żadnym stopniu nie partycypuje w ryzyku.

Bank powinien przedstawić również dane historyczne dotyczące wysokości stawki WIBOR i symulację zakładającą nagły wzrost tej stawki oraz wpływ tego wzrostu na zobowiązanie kredytobiorcy. Umożliwiłoby to unaocznienie kredytobiorcy, w jaki sposób zmiana ta wpłynie na koszt kredytu.

Kredytobiorca, który nie zna ekonomicznych konsekwencji wzięcia kredytu nie jest w stanie podjąć świadomiej decyzji co do tego czy chce związać się z umową kredytu zawieraną na kilkadziesiąt lat.

WIBOR i marża banku stanowią o oprocentowaniu kredytu dla klienta banku. Zgodnie ze swoja istotą marża banku odzwierciedla koszty operacyjne oraz ryzyko banku związane z udzieleniem oraz obsługą kredytu. Ten element oprocentowania uwzględnia również zysk banku z prowadzonej działalności.

Z kolei WIBOR powinien odnosić się bezpośrednio do kosztu pozyskiwania finansowania przez bank, z którego realizuje akcję kredytową. Jednak akcja kredytowa Banku pochodzi z depozytów lokowanych w banku przez osoby indywidualne oraz przedsiębiorstwa. Prowadzi to do stwierdzenia, że WIBOR nosi znamiona ukrytej marży banku.

Zgodnie z definicją WIBOR to tzw. wskaźnik referencyjny określający oprocentowanie pożyczek na rynku międzybankowym w Polsce. Istotnym problemem pozostaje jednak fakt, że rzeczywistych transakcji 3M i 6M depozyt/pożyczka na rynku międzybankowym występuje niewiele, a dla niektórych okresów ustalania WIBOR w ogóle nie występowały.

To, w jaki sposób powinny być zbudowane wskaźniki referencyjne, reguluje unijne rozporządzenie BMR. Zgodnie z nim dane wejściowe, na bazie których oblicza się wskaźnik referencyjny, powinny być „wystarczające do dokładnego i wiarygodnego odzwierciedlenia rynku lub realiów gospodarczych, których pomiar jest celem danego wskaźnika referencyjnego. Danymi wejściowymi są dane dotyczące transakcji, jeżeli są dostępne i adekwatne”. Jeśli takich danych nie ma to Rozporządzenie przewiduje sięgnięcie po inne źródła danych. To tzw. kaskada danych wejściowych.

Jeśli na rynku międzybankowym występują transakcje, wskaźnik referencyjny powinien bazować na ich cenie. Jeśli ich nie ma lub ich liczba jest ograniczona, można sięgnąć po dane „szacunkowe”, ale nie może to trwać w nieskończoność. W takiej sytuacji – mówi BMR – trzeba w „rozsądnym terminie” zmienić metodę obliczania wskaźnika czy wymienić podmioty, które dostarczają dane. Taka sytuacja nie miała miejsca.

Biorąc to pod uwagę należy wskazać, że WIBOR jako wskaźnik referencyjny nie spełnia norm unijnego rozporządzenia BMR dotyczącego reprezentatywności, rynkowości i adekwatności. Wszystko przez fakt, że nie jest on oparty o rzeczywiste transakcje międzybankowe, dlatego też jest podatny na manipulacje.

Należy podkreślić, że WIBOR wbrew obowiązkom wynikającym z przepisów unijnych – był i jest ustalany na podstawie deklaracji banków, a nie rzeczywistych transakcji. Tym samym to w rzeczywistości sektor bankowy – na podstawie bliżej nieokreślonych kryteriów ustalał wysokość WIBOR prowadząc do podwójnego wzbogacenia i podwójnego omarżowania kredytu.

KM Legal, wszystkie prawa zastrzeżone. Projekt Realizacja ITenter.pl